death depresja liryka poezja sad smutne wiersze śmier czyli jakies tam moje wiersze o smierci i smutku, enjoy!! Read more. 2 parts. See all. Rozczarowanie. Sat
Nie da się ich uniknąć. Trudno się przed nimi uchronić. Nie sposób ich nie przeżywać. O czym mowa? O rozstaniach. Żyjemy w czasach, w których związki międzyludzkie nie są zbyt trwałe, portale randkowe przeżywają swój złoty okres, a znalezienie wybranka/wybranki serca nie należy do najłatwiejszych zadań. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Zmieniają się uwarunkowania socjoekonomiczne, skrypty kulturowe ulegają rozprężeniu, procesy globalizacyjne z kolei wpływają na większą mobilność ludzi i swobodę w wyborze swojego miejsca na świecie. Coraz większym wyzwaniem bywa zgranie się dwóch osób pod kątem: tempa i stylu życia, planów na przyszłość, hierarchii wartości, o dopasowaniu charakterów i wzajemnym pociągu seksualnym nawet nie wspominając. Niektórym udaje się wejść na jedną drogę, zrównać krok i stworzyć wspólną wizję życia. Początkowa wiara w ideę bycia razem może jednak osłabnąć pod wpływem warunków zewnętrznych, będących impulsem do zmian wewnętrznych. Rozwój osobisty sprawia, że człowiek nieustannie się przewartościowuje, stare potrzeby i oczekiwania zostają wyparte przez nowe, przekształceniu ulegają również obierane cele. Nawet przy największym uczuciu zdarza się, że ludzie zaczynają się rozmijać i coraz trudniej im nawiązać wspólny język. Im chętniej i intensywniej inwestujemy w siebie, tym bardziej nas to wzbogaca, a przy tym sprawia, że co chwila poznajemy się od innej strony. To, co deklarowaliśmy na początku, przestaje się pokrywać z tym, co jest istotne teraz. Szczęśliwi są ci, którzy znajdują w sobie na tyle uważności i samozaparcia, aby być w stanie nadążyć za sobą nawzajem. W przeciwnym wypadku pozostaje... rozstanie. Rozstania mają to do siebie, że trudno do nich przywyknąć. Nieważne, ile mielibyśmy ich za sobą, każde nowe boli równie mocno. Oczywiście, możemy wypracować sobie z czasem coraz lepsze strategie radzenia sobie. Jednak nie jesteśmy w stanie umknąć przed emocjami. Nieprzeżyte w swoim czasie, cudownie nie znikają. W zamian za to odkładają się, kumulują w ciele i potrafią znaleźć ujście w najmniej oczekiwanym momencie. Stany towarzyszące rozstaniu są zbliżone do tych, które pojawiają się w okresie żałoby. Rozstanie w końcu również jest przeżywaniem utraty – bliskiej osoby, nadziei, przyzwyczajeń, a nawet marzeń. Najpierw pojawia się zaprzeczenie – nie wierzymy w to, że to już koniec. Budzimy się rano zdziwieni, że miejsce koło nas jest puste. Łapiemy się na tym, że chcemy zrobić dwie herbaty, zamiast jednej. Sięgamy nagle po telefon, żeby wykonać standardowy telefon do ukochanego lub ukochanej. Potem następuje faza gniewu. Za to, co nas spotkało, za to, że się nie udało, być może jesteśmy źli na tę drugą osobę – że nas zawiodła, że nie podołała, że odeszła, że nie walczyła. Gdy to mija, przychodzi czas targowania się ze sobą. Znajdywania tysiąca sposobów na ulżenie sobie w przykrych chwilach. Być może pojawiają się wtedy pomysły o powrocie, odwróceniu stanu rzeczy. Relatywizujemy powody, dla których zdecydowaliśmy się rozstać albo rozpaczliwie szukamy sposobów by wkupić się w łaski tego, kto nas porzucił. Kiedy ta faza ustępuje, popadamy w depresję. Czujemy bezsens, nie jesteśmy w stanie funkcjonować, tak jakby wszystkie siły nagle nas opuściły. Nie potrafimy wyobrazić sobie, że kiedykolwiek moglibyśmy być szczęśliwi. W końcu jednak nadchodzi czas akceptacji. Dopuszczamy do siebie myśl, że zamknęliśmy pewien rozdział życia, pozwalamy by przeszłość pozostała przeszłością i zyskujemy gotowość na to, aby pójść dalej. Rozstania zawsze były pięknie odzwierciedlane w poezji, która jest jednym z najwspanialszych sposobów wyrażania uczuć. Istnieje niezliczona ilość wierszy problematyzujących rozpad związku, obrazujących zawody miłosne, odchodzenie tego, którego zwykliśmy kochać. W ,,A kiedy przyjdzie...” Tadeusz Boy-Żeleński zwracał uwagę na nieuchronność rozstań, sytuację, w której dwojgu ludzi niepisane jest być razem. To mało popularna aktualnie perspektywa, jednak przeszło sto lat temu, wiara w wyższy porządek i zamysł, była o wiele większa. Opisywana przez Boya miłość jest na tyle silna i mądra, że dopuszcza zwrócenie drugiej osobie wolności, podług myśli, że kochać to także umieć pozwolić odejść. W wierszu pojawia się wzruszająca deklaracja: ,,ja jestem zawsze przy tobie”, wyrażająca bliskość, której nie są w stanie przełamać żadne ponure okoliczności losu. Każdy kolejny wers jest zapewnieniem głębi i trwałości uczucia, którego nie osłabia nawet upływ czasu. Miłość jest na tyle potężna, że nie wymaga wzajemności, jest bezwarunkowa i skłonna rozbłysnąć na nowo, nawet przy spotkaniu po latach. Wiersz Boya, ma nostalgiczny charakter w przeciwieństwie do ,,***(Zwrócono mi moje serce)”, w którym Maria Pawlikowska-Jasnorzewska zwraca uwagę na inny aspekt rozstań. W paru krótkich wersetach, wyraża niemalże zdziwienie kondycją własnego serca, które dopiero co odzyskane dostarcza nowej wiedzy o sobie. Z wiersza wybrzmiewa nadzieja, że dopóki mamy serce, dopóty jesteśmy zdolni do miłości, niezależnie od wszelkich wcześniejszych, naznaczających nas doświadczeń. Można byłoby zapytać – po co czytać wiersze o rozstaniu? Po to, aby zyskiwać różne perspektywy na to samo. Rozstanie, rozstaniu nierówne, u źródeł każdego leży inna przyczyna. Poezja pozwala oswoić nam się z trudną sytuacją i dodaje otuchy. Czytając, zyskujemy świadomość, że nie jesteśmy sami w tym, co nam się przytrafiło.
U nas znajdziecie życzenia świąteczne, życzenia okolicznościowe, wiersze miłosne, wierszyki, dowcipy i e-kartki. Dla Was mamy życzenia na wszystkie okazje. Inni grają moim losem | e Życzenia
Zeszyt użytkownika Pauletta_92 Zeszyt o nazwie Smutek, żal, złość, rozpacz, łzy.. Zeszyty Kiedy w grę wchodzi druga osoba . Tu moje ulubione cytaty o tym kogo kochaliśmy, kochamy lub też kogo jeszcze pokochamy. Myśli dla tych co zapomnieli co to znaczy kochać, albo tych, których miłość zwiodła, którzy zostali oszukani. Bo miłość to zbyt wieloznaczne słowo. ! to szczególna istota. Uzupełnienie mężczyzny. Bez niej życie nie miało by kolorów. Kobieta nadaje życia wszystkiemu co znajduje się wokół niej. Kieruje się emocjami, ale to właśnie one sprawiają że rozlewa uczucia na innych. Uczy ich kochać. Doceniać to co niewidoczne. Uczuciem , spojrzeniem, gestem roztapia wszelki chłód. Myśli o kobietach to jedne z najlepszych jakie można znaleźć. Z przyjemnością się je czyta:) Smutek, żal, złość, rozpacz, takie okresy w życiu każdego z nas, ze negatywne uczucia przeważają. Raz doskonale sobie z nimi radzimy, czasem jesteśmy bezradni jak dziecko. Ulubione.:)Ponieważ są takie myśli lub cytaty, które zapadły mi w pamięć na zawsze.
Wierszyki smutne. Nawigacja wpisu. Poprzedni. Nie chcę już nic. Następny. Tak bardzo chciałbym. Podobne posty. Wierszyki smutne - Krótkie wierszyki o smutku.
RozstanieTak wiele nas dzieli,a nic już nie łączy...Nie będzie już światła w mroku,uśmiechu pogodnego,optymizmu będzie też powrotu,raz drzwi się zamknęły,więcej nie otworzą...Takie to będzie rozstanie,nim zmierzch nastanie,już więcej do przeszłości nie powrócę,i wszystkie wspomnienia z serca wyrzucę...Nie wiem o co poszło,Nie wiem o jaką powiedziałeś - żegnaj, a ja powiedziałam - poszedłeś z uśmiechem na twarzy, a ja w oczach miałam musisz mi uwierzyć, że dla mnie istniejesz tylko się już nie spotkamy, może zginie Twój ślad. Więc nie zapomnij że Ty - to cały mój było nasze rozstanie. Ciężko mi z dala od Ciebie żyć. Twe imię na zawsze w pamięci mej zostanie, choć różnie z Tobą może mogę myśleć, nie mogę być. Nie mogę przez Ciebie normalnie żyć. Ty jeden zawróciłeś mi w głowie, dlatego nie mogę zapomnieć o miłość tak zwiewna? Dlaczego tak krótkie jest kochanie? Dlaczego pomiędzy nami musiało nastąpić rozstanie?jak mijające się pociągi w życiu, tak i my szukamy swych dróg. Może kiedyś na małej stacyjce nasze drogi spotkają się głos mi w uszach brzmi, Twoja twarz w każdą noc mi się śni. Twoje serce wciąż w mym sercu noszę. Wróć - o to jedno Cię tak się stało? Dlaczego rozdzielili nasz los? Dlaczego Cię kocham wciąż? Jak mam pisać o Tobie, by mieć Cię zawsze przy sobie?Zapomnij, że kiedyś istniałem. Zapomnij, że z Tobą się śmiałem. Zapomnij, że Ciebie kochałem. Odszedłem choć odejść nie chciałem. Odszedłem, bo odejść duszy dnie ukryłam Cię. Schowałam wszystkie słowa Twe i Twoj dla mnie wiersz zamknęłam. W niej ma swoje miejsce każdy gest. Pamiętać chcę nasz wspólny sen, co spełnił się... Pamiętaj mnie, bo nie będzie nas drugi raz...Dlaczego życie jest smutne pełne rzeki goryczyDlaczego gdy człowiek płacze nie może dostać słodyczyKiedy zostaje zraniony serce z bólu się kruszyCzy nie byłoby lepiej gdyby zachował go w duszyDlaczego pragniemy miłości gdy ona tak mocno boliA żadne głębokie cierpienie tak szybko się nie zagoiDlaczego świat jest bolesny, przez kogo został tak zbudowanyKto kazał nam w nim żyć i topić bolesne wszystko jak bańka mydlana jedną chwilę trwa Gdy się obudzisz ona boleśnie pryskaDlatego trudno zrozumieć sens naszego istnienia Skoro po każdym rozstaniu zostają bolesne ona a nie ja drogę do Twego serca zna...Dlaczego... pierwszy wpadłeś mi w oko...pierwszy zrobiłeś krok...pierwszy mnie zaczepiłeś...pierwszy wysłuchałeś, poradziłeś...pierwszy mnie skusiłeś...pierwszy mnie pocałowałeś...pierwszy ze mną byłeś...i pierwszy mnie zdradziłeś a potem wszystko skończyłeś..Błądzę sama pośród ciemnej nocy,gubiąc się w obaw i niepokoju - o NasPokochałam Cię i dałam siebie,oddałam trwać i szczęśliwą być- przy TobieIść przez życie, trzymając za ręce,stawiając czoło przeciwnościom losu- razem, by było jak w bajce,mieć dom pełen miłości i kochająca wyszło, choć bardzo chciałam......może za bardzo?Znów błądzę pośród ciemnej nocy, zadając pytanie - kto jest winien? On czy ona?A może oboje?!Nie, to nie oni!To MY!My sami niszczymy siebie, chorą zazdrością i mi pęka od potoku twych słów, plugawych wyzwisk i podłych nie jest głazemi tego miecza nie złamiePrzez chwile byłam szczęśliwą,wierzyłam...Miałam nadzieję, że Nam się uda,że będziemy nadzieja umarła dziś,szybciej niż sie narodziła...To koniec, Nas już nie ma!Nadal błądzę pośród ciemnej nocy,w myślach cały czas to sercu ból i żal,z oczu płyną gorzkie łzy,ale jest życie, które daliśmy razem,przyszło na świat nie prosząc i naszą wspólną miłością i radością,moim promykiem w tych ciemnościach,dla Niego muszę trwać i że dla mnie kiedyś nadejdzie wiosna...Nie teraz, wiem...Teraz będę płakać i cierpieć w milczeniu,błądzić w myślach,samotnie pośród ciemnej nocy,ale wierzę, że nadejdzie taki dzieńi znów będę szczęśliwa......a teraz płaczę i wybaczam...Była to bardzo wspaniała dziewczynaczęsto powtarzał: Ty moja jedynabała się najgorszego, że kiedyś ją porzuciNie będzie chciał jej znać - ich czas nigdy nie wróci...Wiedziała, że wtedy życia by nie miałaNie dałaby rady... Za mocno kochałaPo jakimś czasie nie tak samo było...Zero jego wyznań... Coś się w nim zmieniło...Coraz rzadziej się z nią spotykałGdy mówił: Kocham, wzroku jej unikałCzuła jakby była z obcą osobąCzegoś się bała, nie była sobąPrzytuliła go mocno,Mówiła: Kochanie...Nie sadziła, że dziś nastąpi ich pożegnanie...Zaczął mówić coś...: Wiesz, mam Cię dośćOna milczała, tylko łza cichutkoPo jej policzku spływałaMówił, że pokochał inną jużNie wiedział, że dziewczynieWłaśnie wbijał w serce nóżSiedziała sama myśląc o tym co się stałoNie mogła uwierzyć... tak ją to zabolałoDo domu wracać nie chciała...Poszła na skarpę... miejsce które tak bardzo lubiła...Miejsce... Gdzie wszystkie swe smutki i żale wylewała...Myślała czy teraz jest z tą dziewczyną...Czy do niej też mówi: jesteś tą jedynąZranił tak bardzo jej małe serce...Przyrzekła, że nie da się zranić nikomu więcej...Następnego dnia jego ujrzałaUśmiechniętego z nią idącego i nagle się zaśmiałaWszystkie wspomnienia szybko wracały...I znowu do oczu jej łezki napływały...Poszła do domuSięgnęła do szafki z lekarstwami...Wzięła wszystkie tabletkiI uciekła trzaskając drzwiamiChciała umrzeć w miejscuGdzie kiedyś z nim była...Poszła na skarpę i własnym oczom nie wierzyła...Słyszała jego piękne wyznaniaPłakała i była już bliska skonania...Mówił: jej naprawdę nigdy nie kochałem...To na Ciebie jedyną całe życie czekałem...Tak ją te słowo mocno zabolałoUpadła na ziemię, nie wiedząc co się stałoWyrzucała sobie swoją naiwność...Wierzyła gdy mówił: to musi być miłość...Otworzyła oczy i zobaczyła ją...Patrzyła na nią i pomyślałaŻe to ta sama dziewczynaKtóra jej ukochanego odebrała...Zerwała się nagle i biegła przed siebieKrzyczała: nienawidzę Cię! Nie wybaczę Ci tego!Zabrałaś mi wszystko... mojego kochanego!Więcej powiedzieć nie zdołałaWyjęła tabletki...I jedna za drugą łykała...Krzyknęła tylko:Boże wiesz jakie jest moje marzenie... posiedzę, poczekam na jego spełnienie...Poczuła się senna... co chwilę upadała...Zobaczyła tego, któremu cała się oddała...Próbował wziąć ją na ręce...Mówiła: nie dotykaj mnie nigdy więcej!Oczy jej się zamykały...Tylko usta te same słowa powtarzały...Nigdy mnie nie kochałeś... Zbędne nadzieje mi dawałeś...I coraz ciszej i wolniej mówiła...Bo swoje ziemskie życie właśnie kończyła...Patrząc na niego powiedziała:Nie zapomnij mnie... I tak kocham Cię...Mimo że mnie skrzywdziłeś i życie moje w piekło zmieniłeś...I on zapłakał nagle... słysząc jej wyznanie...Odchodziła powoli... nie wiedząc co się stanie...Czekała na chwilę... W której jej serce bić przestanie...On chodził niespokojny, wyrzucając z siebie...Że to przez niego ona chce być teraz w niebieOpadło jej ciało... serce bić przestało...On gdy to ujrzał rozpędził się, i skacząc ze skarpy zawołał: kochamCię!A z jej martwego ciała, po policzku ostatnia łza poleciała...Był taki ktoś, kogo nie zastąpi niktBył taki dzień, lecz skończył się jak wszystkie dniBył taki list, który nie zawierał słówBył taki ktoś, kto nie wróci nigdy jużDlaczego los tak zarządził że Cię poznałam przedtem byłam szczęśliwa, bo przedtem nie kochałam... teraz marzę o Tobie prawie w każdej godzinie i bez ustanku powtarzam Twoje imię...Był jedynym o którym warto było śnićW jego ramionach pragnęła zawsze być Od niego uczyła się na nowo życia By mogła wyjść ze swojego ukrycia Pewnego dnia nagle coś się rozbiłoPadły ostre słowa i wszystko się skończyłotyle pięknych chwil razem przeżyliWystarczyła sekunda by się rozdzielilito jest ta chwila gdzie nagle wszystko znikawtedy dziewczyna kontaktu unikaPragnie być sama lecz wszyscy się gromadząSłyszy w koło siebie jak jej dobrze radząPo wszystkim już wie, że źle postąpiłaLecz jej wielka duma wrócić do niego nie pozwoliłaMiłość jest krucha jak kwiat różywystarczy większy podmuch i wszystko w koło burzyWarto czasami ochłonąć z emocjiBo taka kłótnia na pewno związek wzmocniDlatego często trzeba ustąpić drugiej osobieBy do końca życia nie siedziało to w mnie zraniłeś,Choć mnie zawsze będę pamiętać o TobieI będę Cię mieć w sercu i w Ciebie tak pusto i oczom i ustom,Śmiech schował się w kącie i są długie, a jest ich tak dużo,Nikt bliski nie puka do Ciebie jednego tak wiele jest złego,Smutno mi i płakać się tęsknoty -Pamiętaj więc o tym,Że komuś bez Ciebie jest źle!Być może życie nas rozłączy, jak liście z drzewa wiatr, lecz nigdy nikt nie zmaże, przeżytych wspólnie twarz Twoją patrząc nie widzę Twoich oczu. W serce Twe patrząc nie widzę swego odbicia. Obcy i zimny, chociaż kiedyś taki ciepły i mi zapomnieć, ale jak to zrobić, gdy w głowie tyle wspomnień. Do ucha szeptane słowa, dzięki którym każdy smutek się chował. Wspólne dni pełne śmiechu i radości, jego wzrok pełen miłości. Teraz już moje łzy nie pomogą, bo nawet one czasu cofnąć nie usta moje, pieszczotami otulałeś mnie. Potem odszedłeś bez słowa... Czy taka była umowa?Wszystko w świecie przemija powoli, pamięć o szczęściu i o tym, co boli. Wszystko przemija jak chce przeznaczenie i tylko zostaje to jedno odejdziesz raz na zawsze, w moich oczach staną łzy. Inny weźmie mnie w ramiona, lecz w mym sercu będziesz TySmutne było nasze rozstanie. Ciężko mi z dala od Ciebie żyć. Twe imię na zawsze w pamięci mej zostanie, choć różnie z Tobą może żałuję, że już razem nie jesteśmy. Bo te dni są takie smutne i puste. Wiem, że w połowie to też moja wina, lecz czułam, że Twoje serce zdobyła już inna chcę tego dalej ciągnąć, nie chciałem załamać Cię naszym rozstaniem - to słowa, które padły z Twoich ust. Wiem, że nigdy więcej nie będzie już nas.
Konstanty Damrot - zbiory twórczości. Wiersze o zimie Konstantego Damrota. Wiersze o śmierci Konstantego Damrota. Wiersze o rozstaniu Konstantego Damrota. Wiersze i wierszyki o wiośnie Konstantego Damrota. Wiersze o miłości i poezja miłosna Konstantego Damrota. Wszystkie utwory Konstanty Damrot.
To było latem na lące Gdy zrywałam kwiatki pachnące Wpatrywałeś we mnie się I mówiłeś Kocham Cię Ja się wtedy zakochałam I dlatego prze Ciebie płakałam Bo zostawiłeś dla niej mnie Choć ja nadal bardzo KOCHAM CIĘ! Czasem - tylko czasem Przychodzi ta chwila że chcę być obok Ciebie Gdy noc srebrzysta mija Chce ujrzeć Twoje oczy Gdy słońce budzi się Naprawdę, tylko czasem Tak kochać mi się chce. * Gdy mówisz kocham to nie mów z litości, bo gorzka jest miłość bez wzajemności. * Dlaczego chłopak odchodzi? Dlaczego tak szybko zapomina? Dlaczego jest tak na świecie, Że wierna jest tylko dziewczyna? * Miłość to wieczne cierpienie, Lecz nie każdy je zna. Jednemu serce się śmieje, Drugiego boli i łka. * Ogarnia mnie smutek, za tym co minęło i nie wróci, za tym czym tęsknie, za tym co piekło i niebo kłóci, za tym który był jedynym, za tym co me życie skrócił, za tym co radości mi odebrał, za tym co w mroku nocy się nie smucił. za tym co żyje w innej krainie, za tym co muzyką sie upija, za tym co już nigdy nie minie, za tym co me sny ciągle dręczy, za tym co tylko naturalne uczucia uznaje, za tym co cały czas mnie męczy, za tym od którego myśli uwolnić nie mogę, za tym na którego czekam, za tym o którym chce zapomnieć a po prostu nie potrafię. * Moje życie jest kolorowo -czarno białe Krótko - długie Intensywnie - spokoje I zajebiście SKOMPLIKOWANE! * Nie kochaj nigdy nikogo Gdy ten nie wyzna Ci miłość Bo największym bólem na ziemi Jest miłość bez wzajemności * Mówi, że myśli Mówi, że pamięta Mówi, że tęskni i potrzebuje Mówi, że marzy Mówi, że kocha, Ale czy na pewno mnie...? * Nie rań serca co Cię kocha Bo miłość to krótki czas Kochać w życiu można często, Lecz prawdziwie tylko raz * Sny czarne wieją nad moim życiem Uśnij nadziejo wraz z serca biciem W wir zapomnienia wiatr gdzieś rozsieje Dawne wspomnienia po polu podzieje * Cicho płynie deszcze po szybie Jeszcze ciszej płynie łza Mogą kochać Ciebie wszyscy Lecz najbardziej tylko JA. * Miłość jest rozkosznym kwiatem Ale trzeba mieć odwagę By go zerwać na skraju okropnej przepaści. * Pamiętaj, że Cię kocham Że Cię szczerze miłuję Tego, że Cię poznałam Nigdy nie żałuję * Gdyby moje serce Twego nie kochało To by nic do Ciebie nie napisało, Lecz moje serce tak Twoje miłuje Że ręka pisze co ono dyktuje. * Moje serce ma głęboki żal Moje usta martwią się Że nie były całowane tylko pożądane Moje ciało to mój skarb Moja zemsta ma słodki smak! * Wiem mogliśmy być razem Jednak ja wolałam innego Ale czy warto było... O Tobie zapominać? Skoro i tak jesteśmy razem! Chciałabym móc zakochać się w innym Ale nie mogę z własnej winy Lubię się ranić Lecz to wszystko z czyjejś winy! * Może nie wiesz jak tęsknie Może nie wiesz jak szlocham Kiedy wreszcie zrozumiesz Że naprawdę Cię kocham! * Może ja jestem inna Może inny jest twój świat Lecz powiem szczerze Że mi bardzo ciebie brak. * Wszystko w świecie przemija powoli, Pamięć o szczęściu i o tym co boli. Wszystko przemija jak chce przeznaczenie I tylko zostaje To jedno wspomnienie. * Dla Ciebie pomaluję Świat na niebiesko, Szary świat odkurzę, Ziemię z liści Jesieni, Podaruję CI bukiet fiołków Tylko powiedz mi ... Czy to coś zmieni? * Ciężko jest kochać, a nie być kochanym. Myśleć wciąż o kimś, a być zapomnianym. * Nawet nie myślałam tak się to skończy Wczoraj wielka miłość, a dzisiaj rozstanie Więc chociaż nie jestem płaczliwą osobą Chyba z jedną łezkę uronię za Tobą * Jak trudno bez Ciebie żyć Wciąż w smutku na Ciebie czekać A nocą o Tobie ciągle śnić A w dzień od wszystkich uciekać. * Czyżbym kochając Cię popełniła błąd? Teraz uciekam przed Tobą w ciemny kąt Lecz będę zawsze w sercu Cię miała I będę mocno Cię kochała. * Smutne jest me serce Boś Ty je porzucił Ono Cię kochało bardzo Teraz wie, że nie wrócisz. * Ty jesteś jak róża Która me serce kaleczy Lecz pamiętaj: Że zranione serce Trudno jest wyleczyć. * Za moją miłość spragnioną Za moje serce złamane Chcę Ci podarować kwiatek Piękną różę czerwoną Być może złamiesz tę różę Jak kiedyś złamałeś ma serce Lecz moje serce było bezbronne A różą pokaleczysz swe ręce. * Dlaczego ONA, a nie JA Tak wiele szczęścia w życiu ma Dlaczego ONA, a nie JA Drogę do serca Twego zna? * Są dni, których nie powinno być w roku Przez nie do poduszki łzy swoje tulę Lecz są dni takie Dzięki którym czuję się jak w niebie To te dni spędzone blisko Ciebie * Dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego odszedłeś ode mnie? Tak bardzo Cię kochałam A Ty zakpiłeś ze mnie Może kiedyś zrozumiesz Co to znaczy ból i łzy Może kiedyś przeżyjesz Takie rozstanie też Ty... * Kiedyś zrozumiesz, że za Tobą Tęskniłam Kiedyś zrozumiesz, że Cię bardzo Lubiłam Kiedyś zrozumiesz, że za Tobą Płakałam Kiedyś zrozumiesz, że Cię bardzo KOCHAŁAM... * Są łzy co jak ogień palą Są serca, które się nigdy nie żalą Są winy, na które nie ma winnego Więc gdy ktoś płacze, nie pytaj: DLACZEGO!? * Ostatni uśmiech, ostatnie słowo Ogromny ból i cichy krzyk Chciałam Ci tylko powiedzieć Że tak jak ja Nie będzie Cię kochał nikt... * Ty mnie kochałeś, a ja ignorowałam Cię Bawiłam się Twoją miłością Myślałam, że będziesz czekał wiecznie Że wszystko zniesiesz A potem mi wybaczysz Ale przecież, Ty też masz swoje uczucia Ciebie też może boleć Tobie też może być przykro Dlatego nie proszę Cię byś wrócił Lecz byś mi wybaczył... * Trudno jest się śmiać Gdy serce szlocha Ale jeszcze trudniej Powiedzieć żegnaj Gdy się naprawdę kocha... * Wiem że za mocno cię kochałam Wiem że dla Ciebie to było nic Dlaczego? spytać się zapomniałam Bo jak mam teraz bez Ciebie żyć...* Bawimy się uczuciami innych Nawet tych na których nam zależy Udając, ze ich nawet nie zauważamy Nie zważając na to czy ich ranimy Nie obchodzą nas ich uczucia Nie interesuje nas to co czują... Dlaczego dopiero gdy odchodzą Zdajemy sobie sprawę z tego, Co w nich naprawdę kochamy...??? * Wpatruję się w zdjęcie Twoje I myślę sobie kocham Cię Ty wypełniasz serce moje Dlaczego opuściłeś mnie? * Kto Ci pozwolił ból mi zadawać? Kto Ci pozwolił deptać serce me? Nie wiesz, co znaczy radość komuś dawać Więc Cię zapomnę, jak wszystko co złe! * Każda miłość się zaczyna i ... Te trzy kropki to są moje łzy Bo postanowiłam sobie twardo: Więcej płakać za Tobą nie warto. * Kiedyś mówiłeś, że kochasz mnie Byłeś spragniony moich ust Teraz przechodzisz obojętnie No cóż, zmieniłeś gust Lecz ja Cię kocham, kocham jak dawniej Choć nieraz z oczu płynie mi łza Życzę więc Tobie szczęścia naprawdę By ktoś Cię kochał tak jak ja. * Bardzo długo cierpiałam w rozterce Gdy boleśnie raniłeś me serce Chcę zapomnieć, czas płynie jak woda... Płakać? Nigdy! Po Tobie łez szkoda. * Kocham Cię - jak do mnie mówiłeś jednak sam w to nie wierzyłeś dlatego Cię odtrąciłam Choć teraz dopiero wiem Jak bardzo Cię wtedy zraniłam. * Kiedy koło mnie stałeś Serce mi mocniej biło Wtedy mnie bardzo kochałeś Teraz się wszystko zmieniło. * Czasami gdy spojrzysz na mnie Myślę, że będzie jak dawniej Lecz tamte dni nie wrą już W sercu zostaną kolce róż. * Brakuje mi kogoś bardzo bliskiego Pewnego chłopaka cudownego Może on jeszcze pojawi się W moim najcudowniejszym śnie? * Gdy czułam Twój wzrok na sobie Cieszyło mnie, że podobam się Tobie Lecz szybko nadszedł rozstania czas I nadzieja na miłość wygasła w nas. * Ranią mnie wspomnienia Ranią mnie Twe spojrzenia Czuję się samotnie Czas mija bezpowrotnie... * Przez Ciebie po nocach nie spałam Przez Ciebie zawsze płakałam Ty byłeś jedynym chłopakiem Którego naprawdę kochałam... * Raz pokochałam, więcej nie potrafię Kochałam tylko Ciebie i przez Ciebie płaczę Ciągle jestem smutna i tęsknię do Ciebie Byłoby mi z Tobą na pewno jak w niebie *Już wiele miesięcy minęło Jak się w Tobie zakochałam Zawsze będę Ciebie pamiętała Nie powiem zapomniałam W mym sercu na zawsze Imię Twoje pozostanie Ty moje największe kochanie. * Jeśli chcesz kogoś pokochać Naucz się sztuki kochania Zapytaj swego serca Czy wytrwa gorycz rozstania. * Tęsknić, płakać, marzyć, śnić Kochać i tylko dla Ciebie żyć Nie kryć swych uczuć, nie bać się o burzę I być kochaną... czy to aż tak dużo??? Zazwyczaj jestem w dole , Który sama sobie stwarzam Ale czy to możliwe by ich nie mieć? Skoro tym dołem jesteś Ty?! *Smutne są słowa, gdy giną bez końca. Smutna jest miłość, gdy ból się uśmiecha. Smutne są oczy, gdy nie na widzą słońca. Smutne jest serce, gdy tęskni do Ciebie bez końca. * Wróć do mnie mój mały, bez Ciebie jest mi źle, noce bezsenne, czekam i wołam Cię. Wróć do mnie mój mały z dalekich obcych dróg. Wróć do mnie mój mały aby przytulić mnie znów. * Nie patrz na piękność Lecz na serce człowieka Bo serce zostaje A piękność ucieka. Wśród wielu wspomnień Miej choć jedno o mnie! * Często kochają na ludzie Na których nam nie zależy A my kochamy tego Dla którego nie istniejemy. * Nie płacz, że ktoś zmarł, Nie płacz, że znów wszystko Ci nie wyszło, Wiem, że to boli Bardzo boli to wszystko. Masz jedno życie - przejdź je z uśmiechem, Bo zawsze jest to, co nazywa się grzechem. * Gdy siądziesz kiedyś o zmroku a me popłyną Ci łzy. A w sercu zadrży niepokój, Że już nie wrócą te dni. * Żegnaj na zawsze, Zapomnij co było, Sorry za kłopot Dzięki za miłość. * Za prędko biegł dzień za dniem Za prędko przyszło rozstanie Lecz to co powstało między nami W mym sercu na zawsze pozostanie Dla Marka z Łodzi... Pamiętaj o tym co było... Kocham Cię... *Dla Ciebie pomaluję Świat na niebiesko, Szary świat odkurzę, Ziemię z liści Jesieni, Podaruję CI bukiet fiołków Tylko powiedz mi ... Czy to coś zmieni? * Czegoś mi brak, czegoś dobrego, Dotyku warg, uśmiechu Twego, Twych miłych pieszczot słodkich jak miód, Oczu kochanych i dźwięku Twych słów. Pragnę wszystkiego lecz po cóż mi żyć, Skoro nie wolno mi z Tobą być. * Przyszedłeś do mnie przez sen, odchodzisz ode mnie jak dzień. Mówię więc, żegnaj mój miły, nasze drogi na zawsze się rozłączyły. * Dałaś mi miłość i nauczyłaś jak kochać mam. Byłem szczęśliwy bo byłem z Tobą - dziś tylko smutek mam. * Może przyjdzie taka chwila, że przypomnisz sobie mnie. I wyciągniesz do mnie rękę, a ja wtedy powiem-NIE. * Czy pamiętasz naszą miłość, było szczęście w letnie dni. Teraz wszystko się skończyło. Kto jest winien Ja czy Ty? * Ty mnie już nie kochasz Całkiem zapomniałeś Może już żałujesz Że mnie całowałeś. * Pozostały mi tylko wspomnienia, więcej nie pozostało mi nic. * Nie mam do Ciebie żalu, postąpiłeś jak chciałeś. Lecz jednego nie mogę zrozumieć, dlaczego mnie okłamałeś? * Jaka smutku jest przyczyna? Na co czekasz śmiało mów, znudziła Ci się dziewczyna, no to zmykaj i bądź zdrów. * Miłość wchodzi bez pukania i odchodzi bez pożegnania. * Nie zawsze byłam miła. Nie zawsze uśmiechnięta. Lecz zawsze Cię lubiłam i będę Cię pamiętać. * Nie chcę być tą co często wspomnisz, lecz tą, której nigdy nie zapomnisz. * Jedni żądają poświęceń, drudzy gorącej miłości. Mam tylko jedno życzenie, wspomnij mnie kiedyś w przyszłości. * Przeminęła miłość, przeminęły piękne dni. Pozostało mi tylko zdjęcie, a na zdjęciu TY! * Może się już nie spotkamy, może zginie Twój ślad, więc nie zapomnij że Ty - to cały mój świat! *Choć kochałem Cię kiedyś nad życie, dziś w rozłące musimy żyć. Te wieczory lipcowe, gorące... długo będą w pamięci mej tkwić. *Potrzeba jednej sekundy, aby kogoś zauważyć, potrzeba jednej minuty aby kogoś polubić, potrzeba jednej godziny aby kogoś poznać, potrzeba całego życia żeby kogoś zapomnieć. * Dzisiaj mnie kochasz jutro nienawidzisz, dzisiaj mnie pragniesz jutro się wstydzisz. * Życie jest krajobrazem, wiele się w życiu zmienia. Dziś jesteśmy razem, a jutro zostaną wspomnienia... * Kocham Ciebie jak dawniej. I choć z oczu płynie mi łza. To życzę Ci z całego serca, by Cię ktoś kochał tak jak ja. * Od dziś jestem wolna! Od dziś już Cię nie kocham! Tylko muszę jeszcze o tym zapomnieć... * Miłość jest szczęściem, szczęście marzeniem, a ja pozostanę tylko wspomnieniem. * Możesz nie pamiętać tabliczki mnożenia, lecz nie zapomnij mego imienia. *Jak się w życiu mijają pociągi, tak i my poszukamy swych dróg, na maleńkiej stacyjce przyjaźni może kiedyś spotkamy się znów. * Wczoraj szczęście było blisko, wczoraj śmiał się cały świat. Dzisiaj raptem przeszło wszystko, całe szczęście rozwiał wiatr. *Tak bardzo mi Ciebie brak, nie umiem bez Ciebie żyć uwierz mi że z każdym dniem umiera cząstka mnie, bo już nie umiem bez Ciebie żyć. To Ty nauczyłeś mnie kochać, nauczyłeś mnie śmiać się, a teraz odszedłeś i jak mam żyć, nie umiem już nic... * Nic dwa razy się nie zdarza, nie ma dwóch tych samych nocy, dwóch tych samych pocałunków, jednakowych spojrzeń w oczy... *Chcę zapomnieć Twoje oczy które kiedyś tak kochałam. Chcę zapomnieć Twoje usta które kiedyś całowałam. Chcę zapomnieć złe i dobre to co było i nie wróci, najpiękniejsze nasze chwile w zapomnienie chcę obrócić. * To już jest koniec, nie ma już nas, żeby to zrozumieć musiał upłynąć długi czas. *Bo wczoraj jest już snem, a jutro tylko wizją. Żyj tak, aby każde wczoraj było snem o szczęściu, a każde jutro wizją nadziei. * Gdy śnieg będzie czarny A woda czerwona To znak, że nasza przyjaźń Jest na zawsze skończona. * Jak serce pięknie kwitnie Jak kwitnie serce Twe A gdy rozkwitać będzie Przypomnij sobie mnie. * Jeśli Będziesz w rozterce Jak okręt płynący po fali Pamiętaj, że kocha Cię serce I bije dla Ciebie w oddali. * Nie patrz w oczy, nie patrz na twarz Bo w nich tęsknota i żal Pomyśl o sercu, które Cię kocha Chociaż jesteś ode mnie oddalona. * Chociaż jesteś oddalona ode mnie Od mego wzroku ukryta Zawsze Cię wspominam Mile, serdecznie Boś w moim sercu ukryta. * Czy cię lubię? - owszem -trochę, musisz jednak wiedzieć, że ja się w tobie -nie- zakocham, chociaż ty uparłeś się. * Zawsze Cię kochać będę Choć z innymi się połączę Ma miłość silniejsza ode mnie Z miłości się nie wyplącze. * Są w życiu piękne chwile Tak piękne jak kwiaty z pól I dają szczęście kroplę Lecz potem łzy i ból. * Zrobiłabym wszystko dla tej miłości Poświęciłabym nawet swe życie Lecz Twe serce nie zna litości Więc dalej kocham Cię skrycie. * Dlaczego Twe oczy wciąż patrzą Na mnie? A może mi się tylko wydaje? Czy chcesz być blisko przy mnie? Jeśli tak to się poddaję. Nawiedzasz mnie w snach mówisz, że bardzo tęsknisz i całujesz moje usta nie depcz mojego świata przecież odszedłeś pozwól mi żyć choć we śnie. * Kocham się w Tobie wciąż i bez nadziei, Po nocach tęsknię i szlocham, I mimo że miłość jest tak beznadziejna Jednak Cię kocham. Czemu Cię kocham ? - nie wiem. W mym sercu płonie ogień miłości I nic go już nie zgasi oprócz wzajemności. I Ciebie to spotka, zakochasz się szalenie, Lecz nikt Twych uczuć nie odwzajemni Wyśmieje się z Twojej miłości I wtedy ma miła zobaczysz, zrozumiesz, Co to znaczy kochać bez wzajemności. * Patrzyłam na ciebie ty na mnie nie Pisałam ci wiersze Ty do mnie nie Wyznałam ci miłość Ty na to żartujesz Miłość przeszła a ty teraz żałujesz. * Odszedłeś dawno, odszedłeś cicho nic mi po Tobie nie zostało złamane serce, cisza w słuchawce wiele tęsknoty - miłości mało... * Czy mnie jeszcze kochasz? Czy mnie jeszcze znasz? Czy może już w sercu kogoś innego masz? jeśli kogoś bardzo kochasz A ten ktoś zadaje Ci cierpienie Pamiętaj najlepszą zemstą jest przebaczenie * Może się już nigdy nie spotkamy Może zginie na zawsze mój ślad Lecz nie zapomnij Kochany Że Ty to cały mój świat. Unikaj płaczu i podłej zazdrości. Nie kochaj tego co niewarte miłości. Serca nikomu nie dawaj w ofierze. Lecz jeśli pokochasz to kochaj szczerze. * Wierzyłam Twoim oczom Lecz one mnie okłamały Wierzyłam Twoim słowom Lecz one odleciały * Smutne są kwiaty Co więdną bez słońca Lecz smutniejsze jest serce Co kocha bez końca * Kiedy słyszę Twoje imię Moje serce płakać chce Bo zapomnieć nie potrafię A bez Ciebie jest mi źle. Kocham Ciebie jak dawniej. I choć z oczu płynie mi łza. To życzę Ci z całego serca, By Cię ktoś kochał tak jak ja Zapominam o wszystkim czas jednak goi rany lecz cóż ma człowiek począć gdy jest wciąż zakochany * Była miłość pierwsza potem była druga ... gdy wszystkie odeszły została pustka długa *Wszystko się skończy i wszystko przeminie i sen się urwie i złudne marzenia. Lecz jest coś więcej co w sercu i duszy nie zginie i trwać będzie wiecznie. * Jest jeszcze taka miłość ślepabo widoczna jak szczęśliwe nieszczęście pół radość pół rozpacz ile to trzeba wierzyć, milczeć, cierpieć, nie pytać by dostać NIC za wszystko. Miej serce i nie patrz w serce odstraszy cię kochać. * Naucz mnie sztuki kochania, naucz mnie życia we dwoje. Lecz nigdy nie ucz mnie rozstania. Ja cię proszę bo tego bardzo się boję. * Jeżeli chodzisz boso, nie chodź po szkle. Jeżeli kochasz inną, nie kochaj mnie! *Kiedy wieczorem ćmy o szybę łopocą, a serce pierś rozrywa niespokojnym biciem... Czy wiesz, co mały świerszczyk gra w kominie nocą, czy wiesz, że to bez Ciebie życie nie jest życiem... * Patrz... stoję przed Tobą... nic nie mam za sobą, oprócz rozwianych marzeń, zapomnianych wydarzeń, dni spędzonych z Tobą... pogodzenia z odmową...! *To koniec... mnie, mojego świata. Ty odszedłeś, zostawiłeś, serce me rozdarłeś, z oczu łzy wycisnąłeś. Straciłam Cię na zawsze, a może wcale nie miałam... może mi się wydawało, może to był sen - najpiękniejszy w moim życiu, ale tylko sen. *Odwróciłeś się ode mnie, a może mnie zbudziłeś, okrutnie wyrwałeś z mojego snu. Pozbawiłeś mnie marzeń... marzeń o "nas". "O nas" jak to pięknie brzmi. Lecz to już tylko wspomnienie ... wspomnienie takie nierealne, takie piękne, takie... a teraz... teraz mam szarą rzeczywistość, tę zasuszoną różę, z którą umarła moja miłość i Ja... * Nie całuj gdy nie kochasz, Nie mów "kocham", kiedy kłamiesz. Gdy odejdziesz, ten ktoś szlocha I nie wiesz, jak mu serce łamiesz. * Wierzyłam Twoim ustom - usta twe kłamały Wierzyłam Twemu sercu - serce rytm zmieniło. Wierzyłam że mnie kochasz, to nie prawda była. * Me serce Cię bardzo kochało, Me serce do Ciebie się śmiało, Me serce bardzo zraniłeś, i mnie dla innej rzuciłeś! * Dałeś mi wędrowny wiatr, klucze ptaków na niebie, Dałeś mi cały świat Cały świat bez siebie. Miłość to piękne chwile, tak piękne jak kwiaty z pól. Najpierw dają krople szczęścia, a potem ŁZY I BÓL. * W księżycowy wniknąć chłód wejść w to srebro na wskroś złote w niezawiły śmierci cud i w zawiłą bez tęsknotę. Był tam kiedyś czar i śmiech tłumy bogów w snów obłędzie było dwóch i było trzech lecz żadnego już nie będzie! Było mi źle kiedy Cię poznałam, i jest mi źle bo pokochałam. Było mi źle gdy dowiedziałam się, że usta twe wciąż okłamują mnie, a ja mimo to KOCHAM CIĘ! Gdyby miłość dodawała skrzydeł byłabym ptakiem... Gdyby wiara uświęcała byłabym święta Gdyby nadzieja była matką głupich Byłabym głupcem Gdybyś to wszystko zrozumiał Byłabym z Tobą Mam do Ciebie trzy pytanie: Ile? Jak? i Gdzie? - Ile razy mnie zdradzałeś? - Jak tak mogłeś? - Gdzie pochowałeś nasze serca?* Przeszkody między nami rosną Z dnia na dzień I boję się, bo czuję, Że utracę kiedyś Cię. * Raz tylko człowiek kocha prawdziwie Raz tylko serce miłością tchnie Na tej przecudnej świata dolinie Raz tylko w życiu, więcej nie.
W tym wpisie przedstawiamy cytaty o rozstaniu, które pomogą Ci przetrwać ten trudny czas. 1. Dlaczego zakochani się rozstają? 2. 50 cytatów o rozstaniu. Melancholijne i smutne cytaty o rozstaniu (1-10) Melancholijne i smutne cytaty o rozstaniu (11-20) Pokrzepiające cytaty o rozstaniu (21-35) Filozoficzne cytaty o rozstaniu (36-50) 3.
PSIE SMUTKI Na brzegu błękitnej rzeczki Mieszkają małe smuteczki. Ten pierwszy jest z tego powodu, Że nie wolno wchodzić do ogrodu, Drugi - że woda nie chce być sucha, Trzeci - że mucha wleciała do ucha, A jeszcze, że kot musi drapać, Że kura nie daje się złapać, Że nie można gryźć w nogę sąsiada I że z nieba kiełbasa nie spada, A ostatni smuteczek jest o to, Że
Zbu1An. 224hdtfl8u.pages.dev/322224hdtfl8u.pages.dev/212224hdtfl8u.pages.dev/150224hdtfl8u.pages.dev/173224hdtfl8u.pages.dev/83224hdtfl8u.pages.dev/39224hdtfl8u.pages.dev/178224hdtfl8u.pages.dev/128224hdtfl8u.pages.dev/151
smutne wierszyki o rozstaniu